Powrót na główną stronę     Skocz do archiwum

Czyżby kolejna wieść hiobowa?    26.01.2001


Wiem, wiem, że określone kręgi mają mnie za ...... co najmniej malkontenta. Ale sami ocencie czy poniższa wiadomość nie moze zaniepokoić armatorów jachtów morskicj. Kto z Was bedzie uczestnikiem narady środowiskowej żeglarstwa morskiego (Gdynia, 3 lutego, Sala Urzedu Morskiego) - proszony jest o odczytanie tego newsa z trybuny. Nie moge tego zrobić sam, bo przed chwilą wróciłem ze szpitala z nogą w gipsie. Teraz sprawa: "Licencja" na radiotelefon UKF mojego jachciku skończyła ważność z dniem 31 grudnia 2000. W związku z tym, dnia 12.01.01 udałem się do PARu celem uiszczenia i prolongowania ważności tego urzadzeni. Przyjeła mnie jak zawsze pogodna i uśmiechnięta Pani Ewa. Dała do wypełnienia odpowiednie formularze, razem nakleiliśmy znaczki skarbowe. Pani Ewa wspomniała coś o zmianie nazwy firmy ale powiedziała, zebym zatelefonował za miesiąć - sprawdzajac czy nowa licencja już wydrukowana, opieczetowana, podpisana i zarejestrowana. Dziś, 23 stycznia dostałem list polecony z Kieleckiej Nr103 (do niedawna było Nr 1). Tak sobie pomyślałem że to pewnie licencja. Pomyślałem też -brawo Pani Ewo ! Tymczasem, tymczasem czytam, czytam co następuje:


Urzad Regulacji Telekomunikacji, Pomorski Oddział Okręgowy w Gdańsku, ul. Kielecka 103, 81650 Gdynia, Nasz znak E-52321-24/01 Pan Jerzy Kuliński dot. złozonego wniosku o przedłuzenie terminu ważności zezwolenia na stacje okretową. W nawiązaniu do złożonego w dn. 12.01.2001 wniosku w sprawie przedłużenia terminu wazności zezwolenia MA 1142/E/99 Urzad Regulacji Telekomunikacji - Pomorski Oddział Okręgowy w Gdańsku uprzejmie informuje, ze od dnia 01.01.2001 uległy zmianie przepisy dotyczace wydawania uprawnień na używanie urzadzeń radiokomunikacyjnych. Obecnie zasady te określa ustawa z dnia 21 lipca 2000 - Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 73.poz.852 z 2000 r) Zgodnie z art. 3 ust. 4 cyt. ustawy - Prawo telekomunikacyne, używanie urzadzeń radiowych wymaga posiadania pozwolenia radiowego, zwanego dalej "pozwoleniem". Organem właściwym w sprawach pozwoleń jest Prezes URT (Art.17 ust.).
Wydane na podstawie ustawy o łacznosci zezwolenia na zakładanie i uzywanie radiokomunikacyjnych urzadzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, udzielone wraz z przydziałem czestotliwosci dla tych urzadzeń, stały się mocy prawa pozwoleniami na uzywanie urzadzeń radiowych ważnymi w terminach okreslonych w wydanych wczesniej zezwoleniach.
Zgodnie z ustawą Prawo telekomunikacyjne, z dniem 31.12.2000 uległa likwidacji Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna, a jej kompetencje przejał Urzad Regulacji Telekomunikacji, natomiast kompetencje Zarzadu Okręgowego PAR w Gdańsku przejął Pomorski Oddział Okręgowy URT w Gdańsku. Z uwagi na aktualnie dokonywane zmiany organizacyjne, wszystkie sprawy dot. wydawania pozwoleń radiowych oraz przedłużania terminów waznosci wydanych wcześniej zezwoleń nie mogą być rozpatrzone w terminie przewidzianym k.p.a. Informacje o warunkach wydawania pozwoleń radiowych, przedłuzanie terminów ważności wydanych wcześniej zezwoleń oraz obowiązujących opłatach prześlemy w terminie późniejszym odrębnym pismem.
Przypominamy ze używanie urzadzeń radiowych nadawczych i nadawczo-odbiorczych bez wymaganego pozwolenia, podlega przepisom karnym zgodnie z Art. 123 Prawo telekomunikacyjne. Art. 123 ust 1 stanowi: "Kto bez wymaganego pozwolenia używa urzadzenia radiowe nadawcze lub nadawczo-odbiorcze - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Natomiast używanie urzadzeń radiowych z naruszeniem przepisów decyzji (warunków pozwolenia) będzie skutkować wydanie decyzji nakazującej terminowe usunięcie nieprawidłowości, a w przypadku jej niewykonania wszczęcie postępowania Egzekucyjnego, może również stanowić podstawę do cofnięcia pozwolenia (zezwolenia) Pomorski Oddział Okręgowy Urzedu Regulacji Telekomunikacji p.o. Dyrektora Zbigniew Kaudel


W związku z powyższym proszę abyście przemyśleli następujace kwestie
- co to jest odbiurokratyzowanie administracji?
- radiotelefon UKF a bezpieczeństwo życia ludzkiego morskiego na morzu
- ile to będzie kosztować (i nas i ogółu podatników)?
- czy boicie się 2 lat pierdla?
Przy okazji przypominam jak to niedawno wielu żeglarzy zostało "zrobionych w konia" poprzez odmowę wymiany świadectw radiotelefonistów tylko dlatego ze wczoraj lub przedwczoraj minął termin waźności starego dokumentu. Jeśli pytacie po co nam PZŻ (częto dostaje takie maile i listy) to Wam odpowiadam przysłowiem "kozy najchętniej wspinają się na pochyłe drzewa" I właśnie takimi sprawami powinien się zajmować "Polish Cruising Association"
Żyjcie wiecznie! Jerzy Kuliński



Napisz do autora informacji w serwisie


Hosting, serwery, konta www