Powrót na główną stronę     Skocz do archiwum

O rejestracji jachtów w USA    17.05.2000


Maciej Grabkowski z USA, czytelnik www.kulinski.zagle.pl nawiązuje do dręczącego nasz "związek stowarzyszeń" problemu rejestracji jachtów. Otóż w kraju znanym ze swobód obywatelskich, w którym nawet zwyczajny obywatel może legalnie rewolwer trzymać w szufladzie stolika nocnego - tak oto wygląda sprawa rejestracji jachtów. Pisze Maciek: ".... w USA rejestacja jest obowiazkowa, polega na wypelnieniu aplikacji (Aplication Form - po ludzku znaczy formularz - przyp. JK) i wyslaniu jej + forsy do władz stanowych (dotyczy to rowniez lodzi motorowych), dostajesz za to tzw. stiker do naklejenia na dziob i # rejestracyjny- chodzi tu chyba tylko o forse (np. jacht 31stóp - $25.00 rocznie) . Przy kupnie dostajesz rowniez tytul wlasnosci jachtu i po zmianie wlasciciela musisz go przeniesc na nowego wlasciciela - tak jak to lubi kapitan "beza". Stanu technicznego nikt nie sprawdza, moga ci sprawdzic tylko tytul wlasnosci i posiadanie srodkow ratunkowych wg. zalecen i aprobowanych przez Coast Guard (nie sa te wymagania b. duze-raczej podstawowe)." Usciski. Maciej
Że też w Ameryce, gdzie rodzi się tyle oryginalnych pomysłów nikt dotąd nie wpadł na pomysł powołania do życia czegoś takiego jak PRS czy ZNT?
Żyjcie wiecznie! Jerzy Kuliński



Napisz do autora informacji w serwisie


Hosting, serwery, konta www